Policjanci z warszawskiego Targówka podjęli interwencję w nocy pomiędzy sobotą a niedzielą, po otrzymaniu zgłoszenia o agresywnym mężczyźnie zamieszkującym blok przy ul. Bolivara. Wynik ich działań to zatrzymanie 51-letniego mieszkańca, u którego w domu znaleziono nielegalną broń i kilkaset sztuk amunicji bez wymaganych zezwoleń. Oprócz tego, w posiadaniu mężczyzny były również inne potencjalnie niebezpieczne przedmioty, takie jak noże, gaz pieprzowy czy pałki. Po przedstawieniu zarzutów w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ, podejrzany został umieszczony pod nadzorem policji. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Informacja o agresywnym zachowaniu mężczyzny dotarła do policjantów z Targówka podczas weekendowej nocy. W czasie interwencji okazało się, że 51-latek groził swojej sąsiadce oraz jej partnerowi, a ponadto był w posiadaniu przedmiotu przypominającego broń. By dostać się do jego mieszkania, przy interwencji uczestniczyli zarówno strażacy, jak i funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji.

Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny, policjanci znaleźli wiele różnych jednostek broni, w tym rewolwery i karabinki, oraz kilkaset sztuk amunicji. Dodatkowo, w domu 51-latka były noże, pałki teleskopowe i gaz pieprzowy. Wszystkie te przedmioty zostały zabezpieczone i poddane badaniom. Broń i amunicję przekazano do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji specjalizującego się w badaniu tych rodzajów dowodów.

Zarówno osoba zgłaszająca zdarzenie, jak i jej partner złożyli zeznania. Tymczasem policja prowadziła intensywne działania poszukiwawcze w celu odnalezienia mężczyzny wskazanego przez nich. W działania te zaangażowali się również funkcjonariusze z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI oraz Oddziału Prewencji Policji w Warszawie. Kilka godzin później, na terenie Legionowa, kryminalni z Pragi Północ zatrzymali 51-latka. Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga Północ natychmiast powiadomiono o tym fakcie.

Prokurator przesłuchał mężczyznę następnego dnia, przedstawiając mu zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji oraz kierowania gróźb karalnych wobec obywateli Ukrainy i ich znieważenia na tle narodowościowym. 51-latek został umieszczony pod dozorem policyjnym z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 10 metrów i zakazem kontaktowania się z nimi. Grozi mu teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności.