Komenda Rejonowa Policji Warszawa VI znów stała się miejscem, gdzie heroizm i poświęcenie pracowników służb mundurowych zostały udokumentowane. Tym razem, dzięki determinacji oraz szybkiej reakcji policjantów, 64-letnia kobieta została bezpiecznie ewakuowana z płonącego mieszkania, nie doznając żadnych obrażeń.

Kilka minut po godzinie 1.00 w nocy, operator Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał niepokojące zgłoszenie. Sytuacja była poważna – w jednym z mieszkań na pierwszym piętrze budynku przy ulicy Brechta w Warszawie wybuchł pożar. Intensywny smród spalenizny i unoszący się dym świadczyły o groźnej sytuacji. Nie było jednak pewności, czy wewnątrz lokalu znajduje się ktoś w tym czasie.

Zadanie interwencji przypisano patrolowi z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Informacja o pożarze dotarła również do strażaków. Policjanci, odpowiedzialni za bezpieczeństwo i porządek publiczny, natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Choć na miejscu czekał ich gęsty, gryzący dym i drzwi zamknięte na wszelkie próby kontaktu, podjęli decyzję o wyważeniu drzwi i wejściu do środka.

Widoczność wewnątrz mieszkania była bliska zeru z powodu silnego zadymienia. Nie zrażeni tym, jeden z policjantów zdecydował się na przeszukanie wszystkich pomieszczeń. W jednym z nich znalazł półprzytomną kobietę, którą natychmiast wyniósł na klatkę schodową. Okazało się, że 64-letnia mieszkanka zapadła w sen, nie zauważając, że garnek z jedzeniem, który pozostawiła na kuchence, zaczął się palić.

Dzięki niezwykle szybkiej i odważnej interwencji funkcjonariuszy, kobieta wyszła z pożaru bez żadnych obrażeń.