Działania na rzecz natury pod nazwą „Partnerstwo dla klimatu” zrealizowane w tym roku, skupiły się na terenie Białołęki. Właśnie tam, na obszarze leśnym, znalazło nowe miejsce do życia 3 tysiące młodych drzew.

W miejscu znanym jako Brzozowy Zagajnik, gdzie po zakończeniu II wojny światowej dominowały sosnowe nasadzenia, przestrzeń naturalna zasmuca coraz częstszym obumieraniem tych drzew. Dzięki temu powstają wolne miejsca, które można zagospodarować. Jedno z nich stało się dzisiaj domem dla 3 tysięcy dwuletnich sadzonek gatunków rodzimych.

Wśród posadzonych drzew najliczniejszymi grupami były lipy drobnolistne i klony zwyczajne – po 900 sztuk każdego rodzaju. Następnie posadzono modrzew europejski i buk zwyczajny (po 500 sztuk), a także śliwę ałyczą, jarząb pospolity i jałowiec pospolity.

Jak podkreśliła Magdalena Młochowska, dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy, miasto jest pełne zieleni, stanowiącej prawie 40% całej powierzchni. Działania są podejmowane, aby jeszcze więcej terenów było pokrytych roślinnością. Powstają nowe parki i zielone ulice, a dzięki projektom z budżetu obywatelskiego miasto jest sukcesywnie porastane zielenią i kwitnącymi roślinami. Działa też Zielony Wolontariat oraz Zielony Fundusz, które wspólnie przekształcają Warszawę.

Co ciekawe, w akcji sadzenia drzew wzięło udział około 100 osób, wśród których znaleźli się reprezentanci Urzędu m.st. Warszawy, placówek dyplomatycznych i platformy „Partnerstwo dla klimatu”.

Akcja sadzenia drzew pod egidą „Partnerstwo dla Klimatu” ma już dziesięcioletnią tradycję. W czasie jej trwania udało się posadzić około 35 tysięcy drzew w różnych dzielnicach stolicy. W ubiegłym roku podobna inicjatywa miała miejsce na Bielanach, gdzie wspólnie posadzono 2 tysiące drzew.