Na obrzeżach ulicy Wałuszewskiej, a także na niektórych odcinkach ulicy Szamocin, infrastruktura drogowa natrafia na swój kres tam, gdzie przestaje biec nawierzchnia jezdni. Zastępują ją tereny leśne, które w znacznej części są własnością prywatną – tłumaczy Jakub Dybalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich (ZDM).
Dybalski zauważa, że potencjalna konstrukcja chodnika na tych terenach prawdopodobnie wymagałaby uzyskania decyzji ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej). Decyzja ta umożliwiłaby pozyskanie terytorium niezbędnego do realizacji tego zadania. Dybalski dodaje, że istnieje 99-procentowe prawdopodobieństwo, że Zarząd Dróg Miejskich nie podjąłby się tej inwestycji, jako że wymagałoby to de facto budowy nowych dróg.